top of page
KOŚCIÓŁ PW. ŚW. FLORIANA NA PUSTYNI

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Świadomość własnej przeszłości pomaga nam włączyć się w długi szereg pokoleń,

by przekazać następnym wspólne dobro-Ojczyznę (św. Jan Paweł II).

 

Od niepamiętnych czasów, na skraju lasów należących do Izbicy, niedaleko wsi Chotel, w miejscu nazwanym później „Pustynia”, stał kościółek drewniany pod wezwaniem św. Floriana. Nie wiemy, kiedy ani kto go fundował. Według tradycji zanotowanej u schyłku XVI wieku miał on już wówczas ok. 300 lat. Opiekowali się nim proboszczowie izbiccy, zresztą oni często przebywali w pobliskim Chotlu, który do nich należał.

Zniszczoną czasem świątynię odbudował w 1639 r. ks. Wawrzyniec Karaskiewicz, wikariusz izbicki. W XVIII wieku zamieszkiwali przy niej pustelnicy, zazwyczaj wywodzący się z Trzeciego Zakonu św. Franciszka. Kościółek naprawiany w XVIII wieku, na początku XIX wieku był tak zniszczony, że w 1816 r. prawie, że od podstaw odbudował go dziedzic izbicki hrabia Ksawery Zboiński. Świątynia drewniana, oszalowana, z kruchtą. W okresie powojennym gruntownie restaurowana. Rzeźby wczesnobarokowe z ok. połowy XVIII wieku, obrazy z XVIII wieku. Przy kościele stary cmentarz z grobami niektórych proboszczów izbickich. W dość dobrym stanie przetrwał II wojnę światową. W 1969 r. został wpisany do rejestru zabytków.

W 2000 r. wykonano według ekspertyzy mgr. inż. A. Chojnackiego z Torunia remont kościoła, usunięto popękane tynki wewnętrzne, wykonano nową kolorystykę wnętrza w nawiązaniu do pierwotnej, według projektu Małgorzaty Sadowskiej-Mathes z Torunia. Dokonano konserwacji trzech ołtarzy: głównego (XIX w.) i dwóch bocznych (XVIII w.), ambony (XVIII w.), chrzcielnicy (XVIII w.), balustrady chóru (XVIII w.) i prospektu organowego (XIX w.). Prace konserwatorskie prowadzili Ewa Błażewij-Matwij i Jerzy Matwij.

Wszystkie dotychczasowe zabiegi konserwatorsko-remontowe  nie mogły powstrzymać nagłej zmiany stanu starej konstrukcji budowli. Silne wiatry przechyliły o 10 stopni nadwerężoną czasem konstrukcję budynku, co powodowało, że przebywanie w nim stanowiło zagrożenie. Był potrzebny natychmiastowy remont. Zabytek wymagał kapitalnego remontu konserwatorskiego: przywrócenia pionu konstrukcji, wzmocnienia fundamentów, wymiany zniszczonych elementów drewnianych, nowej podłogi.

Decyzją proboszcza ks. prał. prof. dr. hab. Leonarda Fica w 2011 r. rozpoczęto prace remontowe i restauracyjne. Ks. proboszcz podjął się olbrzymiego wysiłku ratowania zabytkowego obiektu i przywrócenia mu niepowtarzalnego charakteru. Dzięki jego staraniom udało się pozyskać środki na ten cel z różnych źródeł: Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, wojewódzkiego konserwatora zabytków, Urzędu Marszałkowskiego, Starostwa Powiatowego, Urzędu Miasta i Gminy w Izbicy Kujawskiej, z ofiar składanych przez parafian w czasie kilku zbiórek. Parafia musiała mieć 30% środków własnych, aby otrzymywać kolejne dotacje na remont zabytkowej świątyni. Sam projekt kosztował 25 tysięcy zł. Prace przebiegały w pięciu etapach w latach 2011-2015. Etap I: Rok 2011 (258 140,79 zł); Etap II: Rok 2012 (277 308,34 zł); Etap III: Rok 2013 (108 760,45 zł); Etap IV: Rok 2014 (58 502,58 zł); Etap V: Rok 2015 (263 198,29 zł).

W tym czasie dokonano kapitalnego remontu konserwatorskiego kościoła (wymieniono 80% całości budowli). Niektóre zadania sfinansowano ze środków własnych Parafii: odrestaurowanie figury św. Jana Chrzciciela, tabernakulum, renowacja żyrandoli, konserwacja obrazu św. Floriana, nowa instalacja elektryczna oraz nagłośnienie, renowacja nagrobka na placu kościelnym. Wcześniej wyposażono wnętrze w nowe ławki i ołtarz sprowadzone z kościoła z Holandii. Łączny koszt remontu konserwatorskiego jest ogromny — 1 052 910,45zł.

Odwaga i upór gospodarza Parafii - Ks. Leonarda - zaowocowały. Udało się ocalić tę perełkę architektoniczną dla przyszłych pokoleń.

 

10 października 2014 r. J.E. Ks. Bp Wiesław Alojzy Mering, ordynariusz włocławski,

poświęcił pięknie wyremontowany kościół i celebrował uroczystą Mszę Świętą za Parafian.  

 

Jeden z naszych parafian zapytany o remont zabytkowej świątyni na Pustyni powiedział: „Czterdzieści lat temu kościółek na Pustyni był remontowany, ale był to remont pobieżny. To tak, jakby ktoś nałożył makijaż na starą twarz. Dzięki Bogu, że pojawił się Ks. Prałat Leonard Fic, który podjął się remontu tej świątyni od podstaw. Podziwiam go za „szaloną” odwagę. W ostatniej chwili świątynia została uratowana, w przeciwnym razie przewróciłaby się za kilka lat”.

Teraz Druhowie Strażacy będą mogli modlić się w kościołku św. Floriana, a wierni po zakończeniu pandemii licznie gromadzić się w kaplicy na Pustyni, aby oddawać cześć Bogu. Dziękujemy Księdzu Proboszczowi za trud podjęcia tego wyzwania, odwagę i dbałość o dziedzictwo kulturowe.

20230503_125038.jpg
20230503_120136.jpg
20230503_115821.jpg
20230503_130937.jpg
bottom of page